Dynia najbardziej kojarzy mi się (uwaga!) ze śniadaniami! Babcia Gienia robiła najlepsze kluski na mleku z dynią, jakie możecie sobie wyobrazić. Dziś jednak ani o kluskach ani o śniadaniu 🙂
Przepis na faszerowaną dynię znalazłam w wycinkach Przysmaków Babci. Do oryginalnego przepisu dodałam odrobinę od siebie. Delikatne a zarazem sycące danie przypadnie do gustu nawet osobom, które nie są fanami tego jesiennego must have!
Składniki:
dynia ok. 2-2,5 kg
400 g mięsa mielonego
3 łyżki bułki tartej
3 łyżki mąki
3 łyżki masła
3 łyżki śmietany 30%
1 szklanka mleka
2 jajka
5 cm korzenia imbiru
3 ząbki czosnku
sól
pieprz
gałka muszkatołowa
majeranek
pęczek natki pietruszki
pęczek koperku
250 g sera typu greckiego

Dynię przekroić na pół i wydrążyć z nasion. Opruszyć solą i pieprzem, następnie umieścić ją w naczyniu żaroodpornym i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piec ok 7-10 minut w zależności od wielkości.
W tym czasie w garnku rozpuścić masło, wrzucić na nie przeciśnięty przez praskę czosnek, drobno posiekany korzeń imbiru oraz majeranek. Po ok 2 minutach dodać mięso mielone. Podsmażać przez 5 minut i zdjąć z palnika. Jajka roztrzepać rózgą w misce, dodać mąkę, bułkę tartą, śmietanę, mleko, gałkę muszkatołową oraz sól i pieprz. Masę wlać do mięsa mielonego i gotować do momentu zgęstnięcia, pod koniec gotowania dodać posiekany koperek i natkę. Masę z mięsem mielonym przełożyć do podpieczonej dyni. Wierzch posypać pokruszonym serem i piec ok 40 minut.
Średniej wielkości dynia powinna wystarczyć na obiad dla całej rodziny!
Smacznego! 🙂
Inspirację dania stanowi przepis z kartki wydzieranego kalendarza z datą 12 sierpnia 1985 r.